ProMedico Pismo Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach grudzień 2024 / styczeń 2025 nr 315
Pro Medico grudzień 2024 / styczeń 2025 17 Post scriptum w sprawie Kodeksu Etyki Lekarskiej Jak było do przewidzenia, Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Lekarzy w Łodzi okazał się całkiem zwyczajny. Dyskusje etyczne powinny się odnosić do tych wartości, w które wierzy i które ceni większość lekarzy. LIST DO REDAKCJI Okazało się, że robimy to, co jest dla nas etyczne, zgodne z naszym obrazem świata, wiedzą etyczną, ale i wygodne. Komentarze i poprawki, poza nowymi technologiami, są bardziej kosmetyczne, niż merytoryczne. Trzeba dążyć do czegoś więcej, niż tylko do tego, co jest prawnie dozwolone. Kiedyś nasze decyzje opie- rały się na ułomnej wiedzy i intuicji oraz doświadczeniu. Myślenie etyczne jest opar- te na wartościach, a więc ich wybór ma zna- czenie pierwszorzędne. Zdumienie moje wzbudził fakt, że nie odniesiono się generalnie do wartości dla nas istotnych od zarania medycyny. Wyeksponowanie wartości konstytuują- cych nasz kodeks podkreśla zasadnicze dla naszego zawodu podstawowe pryncypia, zasady, normy i zachowania. To nimi kie- rujemy się i będziemy się kierować w roz- strzyganiu szczegółowego postępowania w ocenie konkretnego przypadku. Pozo- stawiono zapis, że zasady etyki lekarskiej wywodzą się z ogólnych norm etycznych, nie precyzując, co to oznacza. A przecież trzeba wziąć po uwagę, że etyka ewoluuje i jest różna dla różnych kultur i religii. Zmie- nia się moralność w wyniku racjonalnej analizy skutków i konsekwencji w świetle nowej wiedzy, w tym medycznej, nabytej mądrości i dokonanych spostrzeżeń oraz także, a może przede wszystkim, nauki. Konsekwentnie należy przyjąć, że istnie- je co najmniej kilkanaście możliwości czy rozstrzygnięć mogących się wyklu- czać. Dlatego w szeregu wystąpień przed i po zjeździe uznałem, że istnieje koniecz- ność uściślenia artykułu pierwszego tak, aby mógł on służyć w razie kontrowersji. Nie okazało się to zadaniem prostym. W polskiej kulturze narodowej istnieje co najmniej pięć opcji aksjologicznych (A. Tyszka 2006). Pierwsza opcja według wartości chrześcijańskich, druga według wartości uniwersalnych, pochrześcijań- skich, trzecia opcja według miniwartości, czwarta według pseudowartości i piąta według antywartości. Należy zauważyć, że orientacje odwołujące się historycznie do różnych nurtów pochrześcijańskich mogą być traktowane jako schizmatyczne. Warto więc wrócić do źródeł, do medycy- ny hipokratejskiej. Posłużyłem się dodatkowo ramowaniem (framing), które uchodzi za metodę pro- wadzącą ku zrozumieniu, wyobrażeniu oraz ewaluacji dostępnych rozwiązań w celu osiągnięcia skutecznego i w tym przypadku również etycznego sposobu postępowania. Do ramowania wybrałem cztery zasady oparte na czterech warto- ściach, takich jak DOBRO, WZAJEMNOŚĆ, GODNOŚĆ (z empatią) i OCHRONA ŻYCIA oraz jedną regułę prakseologiczną mają- cą zastosowanie nie tylko w medycynie. Zasady te to metanormy etyczne. Pierwsza to zasada synderezy (prasumie- nia) – czyń dobro, nie czyń zła. Można ją wywieść także ze źródeł hipokratej- skich: salus aegroti suprema lex medi- corum (dobro chorego jest najwyższą zasadą lekarza) oraz primum non nocere (po pierwsze nie szkodzić), czyli nie czynić zła. Drugą metanormą jest „Złota reguła” – traktuj innych tak, jak ty byś chciał być traktowany lub w wersji negatywnej – nie czyń innym tego, czego nie chcesz by czy- nili tobie (Arystotels, Platon, Seneka, Hillel, Jezus Chrystus w Kazaniu na Górze, Ewan- gelia św. Mateusza). Trzecia zasada to homo mensura omnium (człowiek jestmiarąwszech rzeczy) lubhomo homini summum bonum (człowiek dla czło- wieka najwyższym dobrem). Ramę zamyka zasada (nakaz) veneratio vitae, czyli czci dla życia. Dobrem jest wspomaganie i pomnaża- nie życia, zaś niszczenie, ograniczanie, dzia- łanie na szkodę życia jest złe (A.Schweitzer). To zamyka ramy wartości, których winniśmy przestrzegaćwżyciu lekarskimorazwmedy- cynie i wśród nich powinniśmy oceniać nasze postępowanie. W naszych działaniach powinniśmy minimalizować ryzyko, a mak- symalizować spodziewaną korzyść (zasada prakseologiczna). Dotyczy to szczególnie np. terapii innowacyjnych lub eksperymen- talnych czy nowychmetod. Te zasady, metanormy i wartości powinny być wpisane w początek kodeksu zamiast dotychczasowego sformułowania „ogólne normy etyczne” (co jest wadliwe metodo- logicznie), tak by „zarazić” każdego z nas sięgającego do KEL odrobiną człowieczeń- stwa, bo wartości tworzą wartości, a także wpływają na oceny faktów, które w świetle tych zasad rozpatrujemy w swoim sumie- niu. Na co dzień w medycynie żyjemy dzia- łaniami, skutecznością, osiąganiem celów, a na refleksje i myślenie etyczne rzadziej mamy czas. Etyka to być może JEDYNY LUK- SUS, z którego niektórzy rezygnują, zaś dys- kusje odnoszą się przeważnie do wartości popularnych społecznie. Potknięcia etyczne zdarzają się wszędzie. Kiedyś decyzje etyczne bardziej opierały się na sumieniu i doświadczeniu, teraz bar- dziej powinny się opierać na nauce i wiedzy mającej źródło w EBM. Robimy to, co jest dla nas etycznie najbardziej wygodne, a trzeba dążyć do czegoś więcej, niż tylko do tego, co jest prawnie dozwolone. Zdaję sobie sprawę, że nie jest możliwe takie działanie, które zaspokoiłoby oczekiwania lekarzy co do istotnych wartości jednocześnie, nie mówiąc o wszystkich członkach społeczeń- stwa polskiego. Dr n. med. Krzysztof Szczechowski Przedstawione w liście do redakcji poglądy są wyłącznie opiniami autora.
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NjQzOTU5