ProMedico Pismo Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach maj 2024 nr 309

Pro Medico maj 2024 14 Jacek Skorek dziennikarz, ratownikmedyczny Umieralnia Ciągle pokutuje teoria, że oddział paliatywny, to „umieralnia”. Boimy się tej nazwy. Niesłusznie bardzo. Każdy z nas się urodzi i musi umrzeć. Pytanie tylko, z jakiego powodu umiera i w jakim komforcie umiera. – Każdy marzył, żeby to było na zasadzie „pstryk”. Usiądę, wieczorem pożegnam rodzinę i rano mnie nie ma. Tylko, że czło- wiek rodzi się do kilkunastu godzin, a umie- ra nie tak szybko. Ludzie się boją – mówi ordynator Oddziału Medycyny Paliatyw- nej Szpitala Miejskiego w Rudzie Śląskiej lek. Izabela Iwanek. Bernard Kołodziej cierpiał na nowotwór pęcherza. Choroba się pogłębiała, stan był coraz gorszy, ale rodzina wciąż trwa- ła przy postanowieniu, że zapewni mu opiekę w domu. Cały ciężar spadł na jego wnuczkę Justynę. Praktycznie sama opie- kowała się dziadkiem przez 24 godziny. Z tygodnia na tydzień było coraz wię- cej wyzwań. O każdej porze dnia i nocy. Okazało się, że to ponad jej siły. Fizyczne i psychiczne. – To była trudna decyzja. Każdy wie z czym się kojarzy oddział paliatywny. Człowiek się boi, bo jest w nas jakieś ograniczone zaufanie do szpitali. Baliśmy się, że dziadek już nie wyjdzie. I choć to na moich barkach była opieka za nic nie chciałam dziadka oddać. Ale sama nie byłam w stanie sobie poradzić – mówi Justyna Góra z Rudy Ślą- skiej. Wreszcie rodzina ustaliła, że innego wyjścia nie ma. Nie mogli dłużej patrzeć na jego cierpienie. 83-latek trafił na oddział paliatywny szpi- tala w Rudzie Śląskiej Bielszowicach. – Dostał pomoc medyczną, której w domu nie miał. Potem się okazało, że jest to oddział, gdzie pielęgniarki i opiekunki były uśmiechnięte, pomocne, rozmawiały z pacjentami, wszystko by ulżyć w trudnych chwilach – dodaje Justyna Góra. Pielęgniarka oddziałowa pozwoliła nam kilka razy odwiedzić dziadka z jego uko- chanym psem, Kajetanem. To były nieza- pomniane, wzruszające chwile. Dziadek ostatecznie zmarł. Ale wiem, że zmarł godnie i bez bólu. SZCZEGÓLNY ODDZIAŁ, SZCZEGÓLNY PERSONEL – Do tego nie da się przyzwyczaić. Cały czas się przeżywa śmierć pacjentów. Jest Fot. Jacek Skorek

RkJQdWJsaXNoZXIy NjQzOTU5