

Za to wszystko obwinia się przede wszystkim lekarzy pracujących w szpitalach, poradniach, na
oddziałach ratunkowych, bo to my jesteśmy najbliżej chorego i na nas spada cała bezpośrednia
odpowiedzialność za życie i zdrowie Pacjenta.
Przysięgaliśmy leczyć najlepiej, jak potrafimy.
I to pozostaje
naszym nadrzędnym zobowiązaniem.
Ale musimy pracować, jak każdy,
w granicach obowiązujących nas przepisów i warunków finansowych, nieprzestrzeganie ich
może oznaczać dla poradni, szpitala, lekarzy, wysokie kary, albo wypowiedzenie tzw. kontrak-
tu, czyli możliwości przyjmowania Pacjentów. Narodowy Fundusz Zdrowia, jako monopolista
i dysponent pieniędzy, decyduje o rodzaju i jakości „usług” medycznych świadczonych w Pol-
sce, decyduje, z którą poradnią, szpitalem czy gabinetem stomatologicznym podpisze kontrakt,
a z którym nie, decyduje, ile zapłaci za „usługę” kalkulując, by zapłacić jak najmniej. Po części
jest do tego zmuszony, bo w naszym kraju od wielu lat za mało pieniędzy przeznacza się na
ochronę zdrowia, czyli na Wasze leczenie. Dane statystyczne wskazują, że
Polska jest krajem,
który ma jeden z najniższych w Europie nakładów na ochronę zdrowia:
publiczne wydatki
bieżące na ochronę zdrowia w 2011 r. wyniosły 4,53%, w 2012 r. już tylko 4,43% produktu
krajowego brutto (Narodowy Rachunek Zdrowia za 2012 r.). Z takim wynikiem sytuuje to nasz
kraj „w ogonie” państw OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) jesteśmy na
siódmym miejscu od końca, na 34 kraje!
Szanowny
Pacjencie
,
listopad 2014 r.
?
1.
Dlaczego czasem tak długo czekasz na przyjęcie do
szpitala?
2.
Dlaczego tak trudno dostać się do wielu specjalistów
w poradniach?
3.
Dlaczego najczęściej czekasz w długiej kolejce w po-
radni, a lekarz nie zawsze zdąży Cię przyjąć?
4.
Dlaczego niekiedy uważasz, że wizyta w poradni
trwała za krótko?
5.
Dlaczego na przyjęcie w Szpitalnym Oddziale Ra-
tunkowym czasem czeka się tak długo?
6
.
I tak dalej…
czy wiesz…